Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gagar z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 25697.67 kilometrów w tym 60.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gagar.bikestats.pl
  • DST 106.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Krasnobród - Łukawiec

Niedziela, 11 czerwca 2017 · dodano: 27.06.2017 | Komentarze 0

Dzień drugi,  Krasnobród – Werchrata – Lubaczów – Łukawiec. Do przejechania kawał drogi, jak się okazało miejscami drogami polnymi, przez góry. Piach, pchanie kobył, i wyprzedzające nas matizy. Perspektywa przed 90 zajebista. Jakoś walczyliśmy z torem, choć to nie był najłatwiejszy dzień dla wielu z nas, jakoś tak się jechało zwyczajnie chujowo. 
W okolicach werchraty odżyło wspomnienia sprzed prawie 10 lat, kiedy to pojechałem na zamojszczyznę żegnać pociąg "Roztocze" czy "hetman", albo oby dwa. Wtedy nie wiedziałem, że kolej przeżyje renesans i pociągi tam powrócą. Heh, odcinek werchrata-horyniec przywołał wspomnienia, jak biegaliśmy lekko znietrzeźwieni po pociągu zbierając podpisy przeciwko likwidacji połączeń, przy okazji filmując z okien roztoczańskie krajobrazy. Piękne czasy.

http://lubelskakolej.net/wp/pozegnanie-pociagow-w-...

W Horyńcu szama, strzał do Radruża celem obejrzenia zabytkowej cerkwi. Powrót tą samą drogą, bo jakoś nie zaufaliśmy green velo, i dalej przez Lubaczów ( biedronka :) ) i do Łukawca. Łukawca vel. Sułoszowa albo Zawoja. Wieś mnie pokonała, a kwatera na samym końcu. Końcu wsi która miała kurwa z pięć kilometrów. Nocleg na miłej miejscówce. 



Kategoria Wyprawowo



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!