Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gagar z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 25697.67 kilometrów w tym 60.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gagar.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2012

Dystans całkowity:255.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:13:35
Średnia prędkość:18.77 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:63.75 km i 3h 23m
Więcej statystyk
  • DST 89.00km
  • Czas 04:30
  • VAVG 19.78km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łazy - Kraków

Poniedziałek, 23 lipca 2012 · dodano: 22.08.2012 | Komentarze 0

jak w temacie, przez Chechło, Klucze, Rabsztyn i dalej pieszy SzOG standardowo odpuszczony na wysokości Sułoszowej ( nie wiem jaka cholera mnie pcha do jazdy przez tą wioskę, ale jakoś zawsze wybieram asfalt :) ).




  • DST 76.00km
  • Czas 04:25
  • VAVG 17.21km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bory Tucholskie/Kaszuby Dzień 2.

Czwartek, 12 lipca 2012 · dodano: 22.08.2012 | Komentarze 0

Z Mylofu start w stronę Brus i dalej szeroko pojętych Wdzydz. Z uwagi na wcześniejsze przygody ze "skrótami" i dość marne oznaczenia szlaków ( których i tak jest jak na lekarstwo ) wybór padł na DW235. Matko bosko częstochowsko, DK1 to jest raj dla rowerzystów. Wyprzedzanie na zapałke, jazda tirami na czołówke ze mną, całkowity brak pobocza i tak kilkanaście kilometrów. Jak zjechałem na jakąś "lokalke" myślałem że się rozpłacze ze szczęścia :)
Dalej miło i przyjemnie na Wiele ( miejscowa Kalwaria mnie osobiście nie zachwyciła, ale co kto lubi ). Dalej spokojnym asfaltem do Wdzydz tucholskich, obczaić na prośbę znajomych camping na Lipie ( zakaz fotografowania stodoły/zakaz wstępu na pole/zakaz wstępu do lasu/teren prywatny/krzak prywatny ) i 90% autek z blachami na W. Bajeczne miejsce na wakacje.
Ucieczka byle szybciej i objazd południowo-wschodnią stroną "kaszubskiego morza" w stronę Wdzydz głównych.
Pogoda była cały czas średnio pewna, ale przed Wdzydzami na niebie się zakotłowało już całkowicie i zmierzałem ku czarnej jak smoła chmurze. Chmurka ( a raczej zajebisty front ) też postanowiła się z mną czym prędzej przywitać. Całkowitego przemoczenia uniknąłem na jakieś 3 sek przed gigantyczną pompą. Czas było dzień jazdy zakończyć.




  • DST 25.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 17.65km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bory Tucholskie/Kaszuby Dzień 3.

Środa, 11 lipca 2012 · dodano: 22.08.2012 | Komentarze 0

Miało być pięknie, wyszło jak ... czasami wychodzi.
Ta mała hekatomba pogodowa z dnia wcześniejszego nic dobrego nie zwiastowała. Zresztą mieszkańcy Borów Tucholskich się o tym bardzo nieprzyjemnie przekonali dwa dni później. Dotelepałem się ze dwadzieścia km do Kościerzyny i niestety na tyle sprzyjająca aura mi pozwoliła. Jako że, nie jestem zwolennikiem jazdy w ulewie, szczególnie że nie widziałem kompletnie żadnych szans na poprawę, etap rowerowy zakończyłem. Ze Stężycy, Wieżycy i reszty zrezygnowałem. Może za rok.

Kilka fot w Skansenie Kolejowym. Pociąg na Hel,( z przygodami zresztą ), i do Częstochowy z jeszcze większymi, ale to inna bajka.

Szału nie było, bo być nie mogło. Ważne, że chociaż człowiek wyjechał z tego smutnego miasta na kilka dni. Powiedzmy, że traktuje to jako rekonesans hehe :)




  • DST 65.00km
  • Czas 03:15
  • VAVG 20.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bory Tucholskie / Kaszuby Dzień 1.

Wtorek, 10 lipca 2012 · dodano: 22.08.2012 | Komentarze 0

Tuchola - Mylof, bardzo przyjemne leśne szuterki wzdłuż Brdy i wielkiego kanału tejże. Lekko nadłożyłem kilometrów, z powodu tego co przeważnie, "panie, tu jest taki elegancki skrót ...". Eh, życie życie.