Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gagar z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 25697.67 kilometrów w tym 60.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gagar.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2018

Dystans całkowity:446.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:03:47
Średnia prędkość:21.67 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:74.33 km i 3h 47m
Więcej statystyk
  • DST 88.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fabryka

Sobota, 30 czerwca 2018 · dodano: 02.07.2018 | Komentarze 0

Jak w sobotę trzeba do fabryki jechać, to chociaż możliwość jazdy rowerem ten smutny obowiązek w jakiś tam sposób rekompensuje. Pizgać miał mocno z północy, więc była szansa, że przynajmniej wiatrzysko nie będzie przeszkadzać. Taki ch.. kręciło jak cholera, dopiero na powrocie przez Panki, Blachownię wiatr faktycznie sprzyjał. A powrót w towarzystwie był wesoły z wieloma postojami w lesie :) 


Kategoria 50-100


  • DST 55.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leśny

Niedziela, 24 czerwca 2018 · dodano: 27.06.2018 | Komentarze 0

Popołudniowy leśny.


Kategoria Byle co


  • DST 63.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Oświęcim

Niedziela, 17 czerwca 2018 · dodano: 18.06.2018 | Komentarze 0

Z Dolinek trzeba było jakoś wrócić. Powrót do Częstochowy byłby zbyt standardowy, więc pojechaliśmy ( zgodnie z planem ) do Oświęcimia. A pojechaliśmy przez Rudawę, Rudno, tutaj zamierzałem rzucić okiem na jedyny nieznany mi jurajski zamek, ale oczywiście przejechaliśmy właściwy skręt i kontynuowaliśmy, bez zwiedzania, jazdę super szutrówkami/asfaltami przez Płazy, Zagórze a od Miętkowa już Wiślaną Trasą Rowerową, czyli asfaltową ścieżką na wałach. Nie wiem co ludzie w tym widzą, bo jazda z wiatrem to pół biedy, ale w upale pod wiatr, bez grama cienia to jest gehenna nie jazda. W każdym bądź razie do KOS dojechaliśmy spokojnie, żarcie na wynos, odwiedziny w pubie sportowym koło dworca i na pociąg. Weekend completed :)


Kategoria 50-100


  • DST 111.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brandysówka

Sobota, 16 czerwca 2018 · dodano: 18.06.2018 | Komentarze 0

Wolny weekend, sprzyjające prognozy, trzeba jechać gdzieś tylko nie bardzo wiadomo gdzie. W planach był Kluczbork, ale finalnie padło na Dolinki. Widokowo, górzyście, a i namiot lepiej rozbić pod Sokolicą niż w bąkowskim lesie :) Do Rabsztyna po staremu, dalej przez Kosmołów, Jerzmanowice, Łazy. Brakło tylko większej przejrzystości powietrza, bo miejsc na fotoplenery było aż za wiele. Słowem, petarda. W Brandysówce ludu całkiem sporo, łazić nam się nie chciało ( jak znam swojego pecha, to tytan w ręce musieliby spawać ;)), więc zajęliśmy się obserwacją działających w ścianie umilając obserwację wiadomo czym. I tak dzień dobiegł końca. 


Kategoria 100-150


  • DST 82.00km
  • Czas 03:47
  • VAVG 21.67km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fabryka

Sobota, 9 czerwca 2018 · dodano: 11.06.2018 | Komentarze 0

Do fabryki bez przygód, powrót z kolegą przez Truskolasy, piachy, Kłobuck i Kamyk. Posiadóweczka nad wodą w stolicy sąsiedniego powiatu i mocne tempo na powrocie. Towarzystwo motywuje :) 




  • DST 47.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

NILNOLNPINWENGINKENBANBRNELGDANIL2018/7

Piątek, 1 czerwca 2018 · dodano: 18.06.2018 | Komentarze 0

Jantar-Gdańsk. Rano plan był taki, że wydzwaniamy taksówki/łódkę/wodolot, cokolwiek byle nie rowery. Finał był taki, że po krótkim relaksie na plaży, ruszyliśmy w stronę Gdańska najpierw super szutrówką do Mikoszewa, dalej już standardowo. Najpierw oczekiwanie na prom, później zamknięty most, zajebana niemożliwie ludźmi starówka i wkurw na dworcu ( bardzo przyjaznym rowerzystom ). Wieczorem w Iławie rylaks na najbardziej zapuszczonym campingu jaki widziałem. I to byłby finał, rano w auta i do domu. Co zobaczyliśmy i ujechaliśmy, to nasze. Było super ... jak zawsze :)


Kategoria Wyprawowo